Aby staw nie był w jednej linii, ale wielopoziomowy, mężczyzna wykopał różne doły. W tym samym czasie ten z największą oponą był najgłębszy. Włożył mniejsze opony do dołu, które wykopał celowo płytsze.
Za pomocą piły tarczowej odetnął część opony, tak że pozostał tylko kształt przypominający zardzewiały talerz.
Krawędzie ciętej gumy zostały wyrównane i zbruszone.