Cichy i spokojny rejs na rzecze naruszył dwojga kajakarzom dźwięk, który ani jeden z nich nie przewidywał. Po znalezieniu jego źródła nie mogli uwierzyć własnym oczom!

Mnósto ludzi lubi spędzać czas w przyrodzie – jest tam spokój, swoboda a myśl oraz ciało potrafią
się porządnie wyczyścić. Taki był też plan dwojga kajakarzów, którzy cieszyli się rejsem na
spokojnej rzecze w Massachusetts. Spokój i ciszę nagle przerwały dźwięki, których ani jeden z nich
nie spodziewał się. Płacz przychodził ze starego wora do ziemniaków, który unosił się na rzece.
Obaj mężczyźni natychmiast wskoczyli do wody, żeby worek z nieznaną zawartością wyciągnąć. Ze
zdziwieniem znaleźli sześciorga małych szczeniąt, mających nawet jeszcze nie tydzień. Zadzwonili
więc do departamentu policji, który szczeniaki zabrał. Szef policji Jeff, powiedział, że nigdy nie
potrafi zrozumieć, jak okrutni ludzie potrafią być, żeby zrobić coś takiego niewinnym małym
istotom.

Wszystkie szczeniaki mają się teraz dobrze. Zaopiekowała się nimi organizacja, troszcząca się o
opusczone zwierzaki, gdzie otrzymali jedzenie oraz lekarstwa. Policja tym czasem za pomocą
publiczności nie kończy z szukaniem mężczyzny, który podobno jest odpowiedzialny za
opuszczenie szczeniaków w tak okrutny sposób. Równocześnie szukają osoby, które chciałyby się
zaopiekować szczeniakami, kiedy będą w odpowiednim wieku i przygotowane do adopcji.

Otrzymaliśmy wyjątkowo dużą ilość odpowiedzi od osób, które nie tylko chciały pomóc z
szukaniem odpowiedzialnej osoby, lecz również adoptować opuszczone szczeniaki. Niestety
policja podała, że chwycenie winnego możego być bardzo skomplikowane.

Zerknij na poniższe wideo, jak mają się małe szczeniaki:

Kontynuuj czytanie artykułu na następnej stronie



Wejdź do dyskusji