Mężczyzna spacerujący ze swoim psem znalazł na brzegu zatoki nieidentyfikowalne kudłate zwierzę. Zbliżył się do niego i od razu wiedział, że musi natychmiastowo coś zrobić!

Nazwano go Teddy Bear z powodu okrągłego i puszystego wyglądu. Został zawieziony do weterynarza, który go skrupulatnie zbadał i stwierdził, że Teddy Bear może mieć mniej więcej 8 lat i ma naprawdę dużą nadwagę. Widocznie był jakościowo karmiony, co wskazywało na nadzieję, że ktoś będzie go szukać. Jednak nikt nie pojawił się!

A więc o jego losie zadecydowali inny. O ile zostałby przewieziony do najbliższego schroniska, które i tak było już zbyt pełne, prawdopodobnie pozostawałaby mu tylko eutanazja. Na taki koniec zdecydowanie nie zasłużył, przede wszystkim po tym wszystkim, z czym musiał się borykać. Na szczęście pojawiła się organizacja, która postanowiła zaopiekować się Teddym, jak tylko skończy jego karantena.

Szybko okazało się, że pod twardzielskim wyglądem Teddygo ukrywa się delikatna dusza, chociaż ciągle był jeszcze letargiczny i popadał w depresje. Ciągle bowiem czekał na swego pana.

Niestety nikt nie pojawił się. Chociaż pierwotni właściciele nie byli nim zainteresowani, jego dobro było przez wszystkich zauważalne. Uzyskał wiele fanów w sieciach społecznościowych, którzy chcieli się z nim spotkać osobiście. Wierzymy, że Teddy Bear jest już obecnie w nowym domu pełnym miłości, gdzie doświadcza dalszy etap swojego życia.

Podoba Ci się ten artykuł? O ile tak, nie wahaj się subskrybować go z Twoimi przyjaciółmi oraz rodziną.

Kontynuuj czytanie artykułu na następnej stronie



Wejdź do dyskusji